This post is available only in polish language
Całkiem niedawno zamieniłem w mojej Motoroli Milestone ROM z defaultowego na MIUI w wersji 1.9.23. Wrażenie po instalacji było super - interfejs użytkownika jest ładny, wszystko chodzi szybko, wbudowane aplikacje są bardzo dobre, jest dostęp do konta root itd. Niestety po zainstalowaniu kilku aplikacji nie było już tak fajnie - system zaczął zamulać, a niektóre aplikacje się zawieszały - szczególnie Google Maps. Zacząłem grzebać po necie, ale nie znalazłem wielu informacji na ten temat, tak więc prawdopodobnie problem dotyczył mojej konfiguracji. Moje podejrzenie padło na dalvik-cache - bez wdawania się w szczegóły jest to mechanizm mający na celu przyśpieszenie działania systemu. Generuje on pliki, które są przechowywane w katalogu /data/dalvik-cache i aktualizowane w razie instalacji nowej softu lub jego aktualizacji. Po instalacji nowego ROM-u należy ten folder wyczyścić (np. z poziomu OpenRecovery), co też uczyniłem. Szukając przyczyny moich problemów z działaniem systemu i aplikacji, pomyślałem, że może jest nią właśnie ten mechanizm, dlatego postanowiłem wyczyścić ten cache. Na zrootowanym telefonie jest to bardzo proste. Odpalamy terminal, wchodzimy na roota przez polecenie su i usuwamy pliki. Całość wygląda tak:
su
rm /data/dalvik-cache/*
exit
exit
Następnie restartujemy telefon, żeby pliki cache wygenerowały się na nowo. Ten restart będzie trwał dłużej niż normalny ale nie należy się tym przejmować. Bez zrestartowania telefonu system zgłaszał mi co chwilę, problemy z aplikacjami, tak więc jest to krok niezbędny.
Teraz słowo na temat efektów tego zabiegu. Wydaje się, że ta operacja rozwiązała moje problemy z aplikacjami, ale jako, że tego posta piszę w miarę "na gorąco", to się tak naprawdę dopiero okaże. W każdym bądź razie na pewno nie zaszkodziło to telefonowi, więc warto spróbować.
su
rm /data/dalvik-cache/*
exit
exit
Następnie restartujemy telefon, żeby pliki cache wygenerowały się na nowo. Ten restart będzie trwał dłużej niż normalny ale nie należy się tym przejmować. Bez zrestartowania telefonu system zgłaszał mi co chwilę, problemy z aplikacjami, tak więc jest to krok niezbędny.
Teraz słowo na temat efektów tego zabiegu. Wydaje się, że ta operacja rozwiązała moje problemy z aplikacjami, ale jako, że tego posta piszę w miarę "na gorąco", to się tak naprawdę dopiero okaże. W każdym bądź razie na pewno nie zaszkodziło to telefonowi, więc warto spróbować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz